Co oznacza słowo zaborczy i skąd się wywodzi?
Słowo „zaborczy” pochodzi od czasownika „zabierać” i w języku potocznym odnosi się do osoby, która przejawia silną potrzebę posiadania kogoś lub czegoś na wyłączność. Zaborczość często niesie ze sobą negatywne skojarzenia – zazdrość, brak zaufania, kontrolę, a czasem nawet manipulację. W relacjach interpersonalnych – szczególnie romantycznych – zaborczość może prowadzić do poważnych napięć, poczucia ograniczenia wolności i zaburzenia wzajemnego zaufania.
W języku psychologicznym zaborcze zachowanie może być objawem głębszych problemów emocjonalnych, takich jak lęk przed porzuceniem, niepewność siebie czy nieprzepracowane traumy z dzieciństwa. Co istotne, zaborczość nie dotyczy tylko relacji miłosnych – pojawia się także w relacjach przyjacielskich, rodzinnych czy nawet zawodowych. W każdej z tych sytuacji może prowadzić do napięć i poczucia „duszenia się” w relacji.
Jakie są typowe objawy zachowań zaborczych?
Zaborcza osoba zwykle nie zdaje sobie sprawy, że jej zachowanie jest toksyczne i narusza granice partnera. Oto najczęstsze objawy, które mogą świadczyć o zaborczości:
- Kontrola: Ciągłe pytania typu „Gdzie jesteś?”, „Z kim rozmawiasz?”, „Kiedy wrócisz?”, mogą być uciążliwe i przytłaczające. Zaborcza osoba często chce wiedzieć wszystko o planach i działaniach drugiej strony.
- Zazdrość: Nawet niewinne rozmowy z innymi mogą wywoływać zazdrość. Osoba zaborcza może interpretować nieszkodliwe interakcje jako zagrożenie dla relacji.
- Izolowanie partnera: Próby odsunięcia partnera od rodziny i przyjaciół pod pretekstem „troski o związek” to klasyczny objaw manipulacyjnej zaborczości.
- Szantaż emocjonalny: „Jeśli mnie kochasz, to…”, „Zrobię sobie krzywdę jeśli odejdziesz” – to przykłady wykorzystania emocji, by podporządkować sobie partnera.
- Brak zaufania: Zaborcze osoby często sprawdzają telefony, maile i media społecznościowe, ponieważ nie potrafią zaufać drugiej stronie bez kontroli.
Zaborczość a zdrowe granice w związku – gdzie leży granica?
Relacje międzyludzkie wymagają pewnej dozy zaangażowania, troski i zainteresowania. Jednak między zdrowym poczuciem bliskości a zaborczością istnieje cienka, ale wyraźna granica. Zdrowa relacja opiera się na zaufaniu, wolności wyboru i wzajemnym szacunku dla indywidualności. Jeśli jedna strona próbuje podporządkować sobie drugą, ogranicza jej swobodę działania lub narzuca swoje zasady, możemy mówić o zaborczości.
Granica leży tam, gdzie jedna osoba zaczyna czuć się zdominowana, kontrolowana lub zmuszana do zachowań, które nie są dla niej naturalne. Komunikacja i asertywność są kluczowe w identyfikowaniu i stawianiu tych granic. Uczciwa rozmowa może pomóc rozpoznać, czy to, co postrzegamy jako troskę ze strony partnera, nie jest objawem potrzeby kontroli.
Jakie są przyczyny zaborczego zachowania?
Zaborczość nie pojawia się znikąd – często jest wynikiem wewnętrznych lęków i nieprzepracowanych doświadczeń. Najczęstsze źródła zaborczego zachowania to:
- Niskie poczucie własnej wartości: Osoby, które nie czują się pewne siebie, często starają się zatrzymać partnera przy sobie „na siłę”.
- Lęk przed porzuceniem: Osoby cierpiące na tzw. styl przywiązania lękowo-ambiwalentny mogą obawiać się zdrady lub odejścia, dlatego intensyfikują kontrolę i starają się uniknąć rozstania za wszelką cenę.
- Złe wzorce z dzieciństwa: Relacje pełne kontroli i zależności obserwowane w domu rodzinnym mogą kształtować zaborcze schematy w dorosłości.
- Doświadczenia zdrady lub zdrady emocjonalnej: Ci, którzy zostali zranieni w przeszłości, mogą zachowywać się zbyt nadopiekuńczo czy zaborczo, próbując zabezpieczyć się przed powtórką.
Jak odróżnić miłość od zaborczości?
Wielu ludzi myli zaborczość z miłością – zwłaszcza na początku związku, kiedy uczucia są intensywne. Jednak prawdziwa miłość nie polega na kontroli, lecz na szacunku dla drugiej osoby jako samodzielnej jednostki.
Miłość daje przestrzeń, wspiera rozwój i jest gotowa na kompromisy. Zaborczość natomiast ogranicza, zamyka w klatce i opiera się na strachu – często strachu przed utratą. Związki zdominowane przez zaborczość rzadko prowadzą do długotrwałego szczęścia – częściej kończą się konfliktem lub odejściem jednej z osób ze względu na narastające duszenie emocjonalne.
Jak radzić sobie z zaborczą osobą?
Jeśli zauważasz, że Twój partner lub bliska osoba zachowuje się w sposób zaborczy, ważne jest zachowanie spokoju, empatii i asertywności. Oto kilka kroków, które mogą pomóc:
- Postaw granice: Jasno komunikuj, co jest dla Ciebie do przyjęcia, a co nie. Bądź konsekwentny w egzekwowaniu swoich granic.
- Rozmawiaj szczerze: Często zaborcze zachowania wynikają z lęku i niepewności. Rozmowa może pomóc partnerowi zrozumieć Twoją perspektywę.
- Nie daj się manipulować: Rozpoznawaj emocjonalny szantaż i nie pozwalaj, aby decydował o Twoich wyborach.
- Skonsultuj się ze specjalistą: Jeśli sytuacja staje się zbyt trudna lub toksyczna, pomoc psychologa lub terapeuty może być kluczowa.
- Dbaj o siebie: Twoje zdrowie psychiczne i emocjonalne jest najważniejsze. Jeśli czujesz się ograniczany i nieszczęśliwy – powinieneś zastanowić się nad przyszłością relacji.
Jak zmienić swoje zaborcze zachowania?
Jeśli uważasz, że to Ty możesz przejawiać zaborcze cechy, to pierwszy krok – świadomość – już za Tobą. Zmiana zaborczych schematów wymaga pracy nad sobą i często wsparcia z zewnątrz. Zacznij od:
- Refleksji nad własnym zachowaniem: Zastanów się, skąd biorą się Twoje emocje – czy są oparte na realnym zagrożeniu, czy raczej na wewnętrznych lękach?
- Budowania własnej wartości: Pracuj nad pewnością siebie, niezależnie od relacji. To pomoże Ci poczuć się bezpieczniej i zaufać partnerowi.
- Zrozumienia swojego stylu przywiązania: Wiedza o tym, jak budujesz relacje, może być kluczem do ich ulepszenia. Literatura psychologiczna lub terapia pomogą Ci to zrozumieć.
- Uczciwej rozmowy z partnerem: Powiedz, co czujesz i co próbujesz zmienić. Wsparcie bliskiej osoby może przyspieszyć pozytywne zmiany.
- Skorzystania z terapii: Praca z terapeutą pomoże Ci zidentyfikować źródła zaborczości i nauczyć się zdrowszych form komunikacji i bliskości.

Jestem redaktorką naczelną magazynu Wysokie Szpilki, w którym łącze inspirujące treści z codziennym, kobiecym doświadczeniem. Pisze o relacjach, emocjach i stylu życia – zawsze z empatią, lekkością i odrobiną pazura.