Kremy BB i CC – dlaczego Polki oszalały na ich punkcie?

Gdy pogoda funduje nam iście tropikalny klimat, nie mamy ochoty na ulubiony fluid. Na szczęście istnieje alternatywa dla ciężkich i kryjących kosmetyków w postaci superlekkich kremów BB i CC. Dają pożądany efekt promiennej skóry, a do tego pielęgnują i chronią przed słońcem.

Kremy BB i CC mogą coraz więcej, dlatego są nazywane kosmetykami wielofunkcyjnymi. Polki pokochały je za to, że każdego ranka pomagają im szybko nawilżyć i odświeżyć cerę, wyrównać koloryt i chronić przed promieniowaniem UV. Produkty z powodzeniem zastępują działanie kremu, korektora, bazy i podkładu. Wszystko to z korzyścią dla cery, która nie musi „dźwigać” ciężaru makijażu, zwłaszcza przy upałach przekraczających 30 stopni. Czym charakteryzują się obie kategorie preparatów?

Dla kogo kremy BB?

Kremy BB (Blemish Balm) łączą właściwości kremu nawilżającego z podkładem. Są bardzo lekkie, łatwo się rozprowadzają, dzięki specjalnym pigmentom idealnie wtapiają się w skórę, dopasowując się do jej naturalnego kolorytu – zupełnie tak, jakbyś nie nałożyła niczego na twarz. Jednocześnie maskują niedoskonałości, matują i wyrównują odcień cery. 

Krem BB w przeciwieństwie do podkładu możesz nakładać na skórę pod oczami, co bardzo ułatwia i przyspiesza wykonywanie porannego makijażu. Lekka formuła bowiem nie podkreśla zmarszczek, nie zbiera się w załamaniach i porach. Producenci coraz częściej wzbogacają kosmetyki w filtry ochronne UV – co uwalnia nas od obowiązku stosowania produktów przeciwsłonecznych. Jeszcze lepiej, jeśli w ich składach znajdują się witaminy oraz antyoksydanty, które odżywiają naskórek niczym serum. 

Kosmetyki są polecane do każdego rodzaju skóry (przesuszonej, trądzikowej, z pierwszymi oznakami starzenia, zmęczonej, poszarzałej, i przetłuszczającej się) ponieważ nie podkreślają niedoskonałości, nie wysuszają, za to nawilżają, rozświetlają i matują. 

Podsumowując, krem BB to must have każdej kobiety na lato. Pozwala zaoszczędzić sporo miejsca w wakacyjnej kosmetyczce. Dba o cerę niczym sztab produktów pielęgnacyjnych. 

Kremy CC – druga skóra

Wbrew pozorom to nie to samo, co krem BB. Różni je przede wszystkim napigmentowanie. Kremy CC (Color Correction) głównej mierze działają kryjąco – maskują zaczerwienienia, krosty, przebarwienia (w tym także słoneczne). Dlatego są polecane głównie kobietom z hiperpigmentacją oraz trądzikiem. Mają cudowną lekką formułę i doskonale stapiają się ze skórą (tak jak kremy BB). Ze względu na to, że działają jak dobrze kryjące podkłady (ale są od nich dużo lżejsze, idealne na lato), warto do ich aplikacji używać gąbeczki. 

Producenci umieszczają w kremach składniki pielęgnujące, ujędrniające, witaminy (np. A, E, C) oraz filtry przeciwsłoneczne. Coraz więcej kosmetyków zawiera pigmenty mineralne, które szybko matują twarz i rozświetlają. 

O ile nałożenie kremu BB nie wymaga specjalnego przygotowania skóry (poza jej oczyszczeniem), o tyle krem CC nanosimy zawsze na czystą, suchą i co najważniejsze – nawilżoną twarz. Wybierz do tego serum lub lekki krem – w przypadku cery z pierwszymi oznakami starzenia lub dojrzałej wybór powinien paść na krem przeciwzmarszczkowy lub liftingujący.