Dlaczego warto korzystać ze zwolnienia L4?

Close-up view of young female doctor writing medical charts with tablet in her office room

Ludzie bardzo różnie podchodzą do swoich obowiązków pracowniczych i zawsze tak to wyglądało. Niektórzy bardzo mocno się we wszystko angażują, chcą być najlepsi i nie akceptują żadnych słabości – w sobie i w ludziach dookoła. Dla nich to ogromna szansa na rozwój i często także pasja – dlatego też spędzają w pracy mnóstwo czasu. Inni z kolei nieszczególnie lubią pojawiać się w swoim miejscu pracy i dla nich możliwość ominięcia nawet jednego dnia to coś bardzo pożądanego. Możemy się więc łatwo domyśleć, że ta druga grupa bardzo cieszy się w momencie, gdy otrzymuje od lekarza zwolnienie L4 – nie muszą przychodzić do pracy i mogą spokojnie odpoczywać sobie w domu. 

Pierwsza grupa podchodzi już do tego inaczej, bo oni nie chcą opuszczać czasu pracy – wolą przyjść do biura nawet z gorączką i przynajmniej częściowo wykonywać swoje zadania. Kiedyś faktycznie mieliby oni szansę na to, aby wspomniane L4 po prostu przemilczeć i nie dostarczyć go do swojego pracodawcy. Dzisiaj jednak nie mają już takiej możliwości, bo standardowe L4 zostało zastąpione e-zwolnieniem, które pracodawca otrzymuje drogą elektroniczną. Jeżeli więc lekarz uzna, że jesteśmy zbyt chorzy, aby pracować – musimy zostać w domu.


Czy to dobra zmiana? 

L4 w formie elektronicznej na pewno zmniejsza ryzyko tego, że ktoś faktycznie pojawi się w pracy chory – a takie sytuacje się zdarzały, bo dana osoba mogła chcieć przecież uzyskać na przykład 100% wynagrodzenia. Na zwolnieniu przysługuje nam tylko 80%, co może nie jest ogromną różnicą – ale tak czy inaczej otrzymujemy mniej pieniędzy. Nie było to dobre podejście, bo przecież w ten sposób narażaliśmy tylko innych i przez naszą lekkomyślność wszystkie osoby w miejscu pracy mogły się zarazić.  

Teraz można powiedzieć, że to lekarz podejmuje za nas tą decyzję i omawia to bezpośrednio z pracodawcą – my nie mamy zbyt dużo do powiedzenia. L4 to dla nas przynajmniej dobry sposób na to, aby dalej zarabiać pieniądze – jednocześnie odpoczywając i regenerując swój organizm.


Nie powinniśmy się przepracowywać 

Jeżeli po raz kolejny otrzymujemy e-zwolnienie to być może powinna być to dla nas oznaka, iż czas trochę zwolnić. Niektórzy ludzie, w szczególności na wysokich stanowiskach, często nie umieją ograniczyć swoich obowiązków lub podzielić ich pomiędzy innych ludzi. To do niczego nie prowadzi, bo nasz organizm też ma swoje limity i w końcu może zaprotestować. Potraktujmy L4 jako ostrzeżenie i postarajmy się chociaż przez kilka dni skupić na sobie.