Lalka jest uważana za najwybitniejszą polską powieść realistyczną krajowego pozytywizmu. Bolesław Prus wpisał się dzięki niej do żelaznego kanonu literatury polskiej. To epokowe i monumentalne dzieło zawiera w sobie panoramę społeczeństwa drugiej połowy XIX wieku, ogrom wątków polityczno-historycznych, rzeszę niezwykle intrygujących bohaterów i przede wszystkim główny wątek nieszczęśliwej miłości Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiej. Skąd wziął się tytuł powieści? Co było inspiracją do jego napisania? Czy krytycy i publiczność od razu poznali się na geniuszu Prusa?
Zagadkowy tytuł
Trzeba przyznać, że jak na jedną z największych powieści polskojęzycznych, tytuł nie brzmi spektakularnie. Fabuła też jasno nie dookreśla, dlaczego akurat ten wyraz ma służyć za wizytówkę całości, sam Prus niejednokrotnie przyznawał, że powieść miała nosić tytuł Trzy pokolenia, jako że opowiada o trzech generacjach i trzech podejściach do życia, świata i drugiego człowieka. Powstawało wiele teorii, z których najpopularniejsza głosiła, jakoby tytułowa „lalka” była pogardliwym określeniem osoby Izabeli Łęckiej. To niestety nieprawda. Autor przyznał kiedyś, że pomysł powieści wpadł mu do głowy, gdy przeczytał w gazecie o pewnym wiedeńskim procesie sądowym, w którym kobieta została posądzona o kradzież lalki dla swojej córki. Wątek ten znaleźć możemy w książce jako konflikt pomiędzy baronową Krzeszowską a Heleną Stawską. Prus postanowił oddać hołd swojej inspiracji i dlatego tytuł jest jaki jest.
Długość i forma powieści
Streszczenie Lalki jest wybawieniem dla wielu uczniów szkół licealnych to – nie da się ukryć – prawdziwa „cegła”. Jest tak z kilku powodów. Powieść, zanim została wydana w formie książkowej w 1890 roku, przez przeszło dwa lata ukazywała się jako prasowy serial. Prus pracował nad powieścią w zasadzie z odcinka na odcinek i zapewne nie kontrolował na bieżąco rozmiarów, jakie osiąga jego dzieło. Taki tryb pracy tłumaczy również kilka zaczętych i nie skończonych wątków dzieła. Drugi powód jest bardzo prozaiczny. W tamtym czasie autorom powieści odcinkowych płaciło się najczęściej tzw. „wierszówkę”, co w praktyce znaczyło, że im dłuższe były powieści, tym ich autorzy więcej zarabiali.
Arcydzieło od zawsze?
Publika pokochała Lalkę od razu, jeszcze za czasów jej publikacji w „Kurierze Codziennym”. Świadczą o tym sytuację, w których redakcja wysyłała do Prusa specjalne ponaglenia do przysłania jej kolejnych odcinków powieści, bo „czytelnicy się niecierpliwili” (inna rzecz, że wybitny autor dość swobodnie podchodził do systematyczności przesyłania kolejnych odcinków). Krytyka jednak przez dłuższy czas była bardzo powściągliwa, a wręcz negatywnie nastawiona do Lalki. Zarzucano jej przegadanie, punktowano rozpoczęte i niedokończone wątki, wskazywano na zbyteczne nawarstwienie wątków i bohaterów, a także na niespójności natury kompozycyjnej, które miały rzekomo nie odpowiadać wytycznym powieści realistycznej.
Pierwowzór Wokulskiego
Pomysł postaci Stanisława Wokulskiego to nie do końca wytwór wyobraźni Prusa. Pierwowzorem genialnego kupca miała być rzekomo historyczna postać – Jakub Lange – szwajcarskiego pochodzenia kupiec, którego życiorys był zaskakująco zbieżny z życiorysem postaci literackiej, łącznie z prowadzeniem sklepu w Warszawie i epizodem zarobienia fortuny w czasie wojny rosyjsko-tureckiej. Zaś nazwisko głównego bohatera zapożyczył Prus od… lekarza, u którego się leczył. Bohaterem wielkiej powieści może naprawdę zostać każdy z nas!