Kim jest Lejb Fogelman?

Lejb Fogelman pracuje przy największych przejęciach oraz fuzjach, wystawia on sztuki w teatrze, w gronie jego najbliższych przyjaciół są artyści, aktorzy czy też politycy. Wśród prawników, którzy zwykle uchodzą za dużych sztywniakach jest ewenementem.

Partner prawniczej kancelarii Greenberg Traurig

Przekraczając wieczorem  próg bardzo luksusowego Grosvenor House Hotel w równie luksusowej i bogatej dzielnicy londyńskiej Mayfair, stanął przed przedstawicielami czołowymi swojego zawodu i to z całej Europy. Wszystko po to, aby odebrać nagrodę prestiżową Outstanding Contribution to The Legal Profession w ramach branżowego renomowanego rankingu The Chambers Europe Adward. W tejże branży jest ona nazywana Oscarem prawniczym.

Lejb Fogelman, to partner kancelarii globalnej, oczywiście prawniczej Greenberg Traurig, dostanie nie tylko ją za zawodowe osiągnięcia, lecz również wpływ na rozwój prawniczej branży, który się przyczynił do transformacji polskiej w dwudziestoleciu ostatnim. A przez niego reprezentowana kancelaria Greenberg Traurig także ma szansę zdobyć, jako jedna z najlepszych kancelarii, która zajmuje się przejęciami oraz fuzjami w Polsce.

Nazwisko Foglemana pojawia się w największych wydarzeniach. Możemy tutaj wymienić przejęcie Polkomtelu przez samego Zygmunta Solorza-Żaka o możliwie największej w historii rynku polskiego wartości 18 miliardów złotych.

Jego nazwisko także pojawia się przy debiucie giełdowym Alior Banku, a do tego przy próbach przejęć wrogich przez Asseco. Kolejnym przykładem jest przejęcie Puław przez Azoty. Jego nazwisko pojawia się wszędzie. Poza Fogelmanem pojawia się także nazwisko Jarosława Grzesiaka, partnera zarządzającego Greenber Traurig.

Kierowana kancelaria przez nich doradza przy możliwie największych transakcji tego typu. Tylko w bieżącym roku udział brali między innymi w sprzedaży BPH THI – funduszowi Abris oraz Investors TFI, debiucie giełdowym Polskiego Holdingu Nieruchomości czy też sprzedaży akcji przez bank o nazwie BZ WBK.

Niejaki Bon vivant

Wśród prawników, którzy uchodzą zazwyczaj za sztywniaków, którzy unikają obecności przestrzeni publicznej Lejb Fofelman to jakiś ewenement. Tego znanego specjalistę od korporacyjnego prawa znają absolutnie wszyscy, zarówno w samej branży, jak i także poza nią. Bon vivant to bywalec salonów warszawskich, a także przyjaciel celebrytów oraz gwiazd, czy wręczcie jeden z ubranych najlepiej prawników – tak na przykład jest określany w prasie kolorowej.

Potwierdza, że przylgnął do niego taki wizerunek, ale mówi także, że nie zabiegał o to, ani specjalnie to mu nie imponuje. Co więcej dodał, że go to nudzi.